Moim zdaniem, ten film jest po prostu męczący. Ja się czułam obrzydzona (ciągle coś z paznokciami x/ ) i co chwila zasłaniałam oczy ze strachu, a moi koledzy się zwyczajnie wynudzili. Wytrwaliśmy do końca tylko dlatego, że byłam ciekawa zakończenia.
dokładnie. był on męczący i nudny. spodziewałam się czegoś lepszego. no a jeśli chodzi o motyw paznokci, to masakra normalnie, mam takie same odczucia co Ty :)
Dla mnie film był rewelacyjny oprócz tego, że gra aktorska była świetna to po prostu Natalie Portman urzekła mnie jako biały łabędź. Film oglądałam z przejęciem i niemalże strachem w każdej minucie chociaż szczególnie nie przepadam za dramatami psychologicznymi. A jeśli chodzi o te sceny z paznokciami to owszem można czuć pewien wstręt, ale bez przesady... To o to chodziło... A jeżeli tak bardzo brzydzą Cię tego typu sceny to następnym razem wybieraj komedie (najlepiej polskie...) bo najwyraźniej dramaty psychologiczne nie są dla Ciebie...
"następnym razem wybieraj komedie (najlepiej polskie...) bo najwyraźniej dramaty psychologiczne nie są dla Ciebie..."
daj sobie siana. Dramaty psychologiczne nie są dla nas tylko dlatego, że w jednym z nich występował motyw "odrywania paznokcia" , co nas obrzydziło? boże ocal.
Masz racje Boże ocal... Przypomnij sobie, że nie tylko napisałaś, że obrzydzały Cię sceny z paznokciami, ale na początku napisałaś, że film był męczący. Nie będziesz się męczyć przy "Och Karol 2" tam nie trzeba myśleć więc Ci polecam.
a że się tak nieśmiało spytam: jakiś problem widzisz w tym, że napisałam, że był męczący? w takim razie jak tak stawiasz sprawę to ja Ci napiszę tak: idź na "Oh Karol 2" po obejrzeniu na pewno będziesz wygłaszać swoje ohy, ahy no bo przecież dla Ciebie film będzie rewelacyjny" muszę Ci powiedzieć, że sprawiasz wrażenie baardzo płyciutkiej osoby skoro piszesz: "tam nie trzeba myśleć więc Ci polecam" pozdrawiam, dziubasku.
chitza, julka17 zapomniała o okazaniu Ci szacunku w rozmowie, ale nie możesz zaprzeczyć temu że stwierdzenie "Film z gatunku 'dramat psychologiczny' nie podobał mi się bo był MĘCZĄCY" jest absurdalne bo dramaty psychologiczne takie przecież właśnie są...
a co Ty rozumiesz pod słowem 'męczący' ? uwierz mi, oglądałam niejednokrotnie filmy psychologiczne i nigdy się tak nie wymęczyłam jak przy tym więc nie każdy psychologiczny jest wyczerpujący, przynajmniej jak dla mnie. ten wyjątkowo mi się nie podobał i to nie dlatego, że nie rozumiem Jego przekazu, jak to mi julka17 zarzuciła. no i jeszcze jedno, nie napisałam, że mi się nie podobał tylko i wyłącznie dlatego, że był wyczerpujący bo przecież padło i słowo nudny. więc jeśli chodzi o ten fragment: "nie podobał mi się bo był MĘCZĄCY" to wcale się pod niego nie podpinam.to nie moje słowa ;-) moje są tu: "był on męczący i NUDNY" Pozdrawiam :)
zależy od gustu. ktoś, kto chodzi na komedię do kina, nie będzie lubił horrorów. są gusta i guściki.
a ten film jak ,już ktoś na forum napisał, nie jest prosty w odbiorze i wymaga od widza wciągnięcia się w ten obłęd..
wcale nie jest trudny w odbiorze, co ty gadasz. niby czemu ? co w nim było takiego nieoczywistego
Przepraszam, dlaczego pójście do kina na komedię od razu kwalifikuje człowieka jako nie lubiącego horrorów? Czemu uważasz że to był horror? Zdajesz sobie sprawę że stwierdzenie "są gusta i guściki" jest równoznaczne ze stwierdzeniem "Jedni mają gust dobry a drugi gówniany"? (z tym ostatnim to się akurat zgadzam ale nie jestem pewien czy to właśnie miałaś/eś na myśli)
a że się tak nieśmiało spytam: jakiś problem widzisz w tym, że napisałam, że był męczący? w takim razie jak tak stawiasz sprawę to ja Ci napiszę tak: idź na "Oh Karol 2" po obejrzeniu na pewno będziesz wygłaszać swoje ohy, ahy no bo przecież dla Ciebie film będzie rewelacyjny" muszę Ci powiedzieć, że sprawiasz wrażenie baardzo płyciutkiej osoby skoro piszesz: "tam nie trzeba myśleć więc Ci polecam" pozdrawiam, dziubasku.