i ten film bardzo , ale to bardzo mnie "bolał" ;/ czuję, że gdybym miała obejrzeć cały, nabawiłabym się psychozy..... ale może to dlatego, że nie mam nawet skończonych 16 lat.
TheTusiax nie oceniła negatywnie filmu. Po prostu musi być osobą zbyt wrażliwą na drastyczne sceny w filmach - nie oznacza to że nie powinna oglądać filmów tylko tyle że ten nie jest dla niej. Nie pojechała po nim, nie oceniła źle, stwierdziła że nie dała rady oglądać pewnych scen które w sumie w każdym wywoływały mniejszą lub większą reakcję wewnętrzną. Właśnie dlatego uznałem tą odpowiedź za głupią bo wydaje mi się że TheTusiax nie powiedziała nic co by przekreślało kulturalną dyskusję z nią.
Film do najlżejszych nie należy. Z Pana Aronofskiego mogę Ci spokojnie polecić Źródło - w tym wypadku nie powinna Ci grozić żadna psychoza :).
Och, Lea. :) Wątpię, żeby to była prowokacja. Film był dość mocny w wyrazie, mną samą jakby wstrząsnął i lepiej, że nie byłam na tym w kinie. A jak dopiero ma go odbierać piętnastoletnia dziewczyna...
ja rozumiem, że był mocny, ale w przypadku gdy ktoś za argument daje swój niski wiek zalatuje to mocno prowokacją, a przykładów co do tego mam przynajmniej 10. ale oczywiście mogę się mylić i jeśli tak to przepraszam autorkę.
wiesz to też moja wina, bo stałam się uprzedzona szczególnie po tym jak pierwsze kontakty z Van Helsingiem też zaczęły się od takich w miarę normalnych tekstów z dodatkiem jego argumentu, że ma 12 lat.
O, a ja gdzieś przeczytałam, że trzynaście. Może miał niedawno urodziny.
W jego przypadku to brzmi nawet wiarygodnie, aczkolwiek gdy chodzi o internet nic nie jest oczywiste. A prowokacji tu od groma, więc czuję się czasami całkowicie zdezorientowana.
no. czasami nie wiadomo. ciekawe czy kiedyś przyjdą takie czasy, że będzie można normalnie rozmawiać na forach.
ja obejrzalam do konca, a tez mnie bolal caly czas, nie lubie takich filmow, przerost wizji nad glebia psychiatrii, do "Psychozy" Hitchkoka daleko, podziwiam tylko balet - sceny tanca najlepsze z calego filmu, reszte mozna pominąć
Dla mnie ten film nie był wcale mocny obejrzyjcie sobie Martyrs. Skazani na strach to się przekonacie co to znaczy mocny film 10x drastyczniejszy od czarnego Łabędzia kto oglądał to wie.
Przeciez film dopiero sie zaczyna "od polowy". Nawet nie bede pisal co mysle o ludziach traktujacych tak filmy, szkoda czasu.
zupełnie nie rozumiem negatywnego nastawienia do wypowiedzi TheTusiax... czuła, że to nie jest odpowiedni moment na oglądanie tego filmu, więc go nie dokończyła - ta decyzja świadczy raczej o jej dojrzałości niż o nieodpowiednim traktowaniu filmu. a określenie, że "Czarny łabędź" boli, uważam za bardzo trafne.