Oczywiście wspaniała gra aktorki, dobra gra drugoplanowa Kunis (niepotrzebne wątki lesbijskie, równie dobrze można było talerz wylizać), także dobrze zagrana postać matki i tego oblecha Thomasa. Film na granicy normalności, a obłędu, niepokojący...
Bardzo ładnie ukazuje kulisy tego ciężkiego zawodu, którym jest balet.
Sądzę, że ten film nie zdobył Oscara, bo jest niepokojący, a "Jak zostać królem" jest wyważony.
Ten film to coś odbiegające od normy. Prawie wszystkie filmy XXI wieku żeby być dobre muszą mieć:
- strzelaniny, mafię, przestępstwa, ucieczki, napady, rabunki itd...
- albo romanse, zdrady, zakazaną miłość itd...
- lub całkowicie idiotyczne komedie z głupimi i wcale nie śmiesznymi żartami.
TEN FILM NIE POTRZEBOWAŁ TEGO WSZYSTKIEGO, MIMO TO BYŁ GENIALNY.
Niesamowite, wstrząsające, zaskakujące i trzymające w ARCYDZIEŁO arcydzieło i kropka.