PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526137}

Czarny łabędź

Black Swan
2010
7,7 375 tys. ocen
7,7 10 1 375476
7,4 68 krytyków
Czarny łabędź
powrót do forum filmu Czarny łabędź

Film rzeczywiście jakich mało, na pewno warto obejrzeć. Natalie Portman rewelacyjnie zagrała, cudowna muzyka !!

Jednak gdy zaczęły się sceny typu: urojenia depresyjne w kuchni, tnąca się nożem Beth w szpitalu, albo gadające obrazy, film zupełnie stracił w moich oczach.
Najzwyczajniej te sceny wyjęte z horroru nie były mi osobiście do niczego potrzebne!!!
Rozumiem że była to psychoza czy inna schizofrenia ale sceny z horroru? Ludzie w kinie podskakiwali na krzesłach (wcale nie żartuję). Za to niestety zaniżam ocenę i daję tylko 7/10.

ocenił(a) film na 8
Mimi_15

Przecież właśnie taki sposób ukazania jej urojeń był według mnie niezbędny. Jakoś nie wyobrażam sobie filmu bez tych chwil grozy.

ocenił(a) film na 6
Mimi_15

To raczej wynikało z tego, że jakoś trzeba było zakryć tę nudę, która panowała przez ponad godzinę seansu. O ile końcowe emocje, przemiana itd. mogły zrobić wrażenie na przeciętnym zjadaczu chleba tak 2/3 filmu to istne męczarnie. Rozumiem, że chodziło tu właśnie o wyeksponowanie emocji i poświęceń z jakimi wiąże się kariera w balecie jednak przyznam, że gdyby nie Natalie, którą lubię to bym wyłączył film w połowie. Ogółem specyficzny film bo został tak zrobiony by nie móc o nim powiedzieć złego słowa bo wyjdzie się na ignoranta. Nie sądzę bym był nieczuły na sztukę i doceniam tak szlachetną dziedzinę jak balet, tak tutaj jest on raczej mizernie wyeksponowany. Jeżeli przetrwa się pierwszą godzinę to później to rzeczywiście dobre kino. A zatem 6/10.

ocenił(a) film na 7
smithi09

I tak podtrzymuję iż niektóre sceny były za mocne...
Rzeczywiście Natalie była urocza i można na nią patrzeć i patrzeć... Ty chciałeś wyłączyć film, a ja po urojeniach głównej bohaterki wyjść z kina. Byłam na "Jeziorze łabędzim" tak mi się podobało, a teraz mam mieszane uczucia.

ocenił(a) film na 8
smithi09

Oczywiście. Reżyser na spotkaniu z ekipą mówił - Natalie, ta scena jest taka, że jak ją zagrasz to nikt złego słowa o niej nie powie, a jak powie to jest debil, dobrze Natalie? Tu włączył się Vincent: Darren! Niesprawiedliwy jesteś... Ja też chcę utrzeć nosa tym ignorantom na filmwebie... Ok.. ok... Vince... Dla ciebie też mam parę kąsków, którymi utrzesz nosa tym pachołkom...
Co do samego horroru? Jakiego horroru? To tylko środki, które można w nim zastosować, ale nie są one dla tego gatunku zarezerwowane... Poza tym... Dlaczego nie? A jak inaczej sugestywnie pokazać cierpienie i strach, urojenia i obłęd? Natalie ma płakać i mówić, że jest biedna?

ocenił(a) film na 6
NoktowizoR

Pseudo artystyczna paplanina Aronofskiego. Przeczytałem gdzieś recenzję iż film ten balansuje na granicy kiczu ale dzięki Natalie jej nie przekracza. Jak dla mnie to on wdepnął po pachy w kicz, a gra Natalie przesłania wam oczy i nie dostrzegacie, że tak się rzeczywiście stało. Twoja riposta na mój komentarz jest dokładnie tym o czym mówiłem. Znajdzie się pełno hien, które się rzucą bo wykładam prawdę, a ludzie nie są zwyczajni do prawdy, która burzy ich pogląd.

ocenił(a) film na 7
Mimi_15

czuje podobnie do Ciebie, nie rozumiem do czego były potrzebne te krwawe sceny, no coż może reżyser postanowł dopasować się do współczesnych kanonów 7/10.

ocenił(a) film na 8
Mimi_15

co??? one były niezbędne... jak wy sobie wyobrażacie film bez nich??? yyyy... kurde... nienawidzę przemocy, okaleczeń, horrów i innych,
ale to dramatyczny thliller psychologiczny, ten film nie miałby bez nich racji bytu, jak inaczej pokazać, co widzi Nina?

ocenił(a) film na 8
the_alex

mimi a moze jeszcze nie dorosłaś do tego filmu(masz 15 lat?)Według mnie powinien byc od 18...

ocenił(a) film na 8
aronn

nie... aronn, czemu odp do mnie... dziwnie wyszło :]

ocenił(a) film na 8
aronn

a.... i zgadzam się, ze powinien być od 18, skargi by się zmniejszyły...

ocenił(a) film na 5
Mimi_15

zgadzam się z mimi i jednocześnie cieszę się, że nie tylko ja myślę w taki sposób. nie przepadam za takim wizualnym przekazem -żywcem wyjętym z gatunku jakim jest horror. można zauważyć, że w kinie od kilku lat horrory znowu cieszą się sporą popularnością i Aronofsky nieco tej sezonowej modzie ulega. nie piszę tego by kogoś obrazić ale pokazywanie psychozy w jaką popada główna bohaterka w taki sposób jest bardzo tandetne i efekciarskie można również zarzucić brak wyobraźni twórcą filmu. To jak niby inaczej można było to zobrazować zapyta jakiś ktoś. Odpowiedzią będzie na to "Wstręt" - czarno-biały film Polańskiego pokazujący kolejne stadia schizofrenii głównej bohaterki. reżyserowi tegoż filmu nieraz udaje się wprowadzić nastrój grozy na ekranie i przyśpieszone picie serca u widza - jednak nie idzie on na łatwiznę epatując brutalnością.

ocenił(a) film na 8
motyla_noga

Czegoś tu nie rozumiem, ludzie jeżeli idziecie na thriller psychologiczny to nie oczekujcie dramatu obyczajowego! To tak jakby po oglądnięciu Lśnienia stwierdzić, że film dobry, ale zbyt wiele w nim przemocy. Może przed pójściem do kina warto zapoznać się opisem i gatunkiem filmu.

ocenił(a) film na 8
michalo6

he he dokładnie.

ocenił(a) film na 5
michalo6

czyli że im więcej scen przemocy tym obraz jest bardziej przekonywujący?? chodzi o to,że autor filmu poszedł na łatwiznę opisując psychoemocjonalny stan bohaterki za pomocą elementów rodem wyjętych z horroru. a jak można zrobić to inaczej? przypomnij sobie jeden z dreszczowców Hitchcocka bądź oglądnij [w co wątpię] film o którym wcześniej wspomniałem. / " Może przed pójściem do kina warto zapoznać się opisem i gatunkiem filmu." - definicja thrillera: Wykorzystuje on głównie napięcie, niepewność i tajemniczość jako główne elementy utworu. Fabuła podąża w kierunku punktu kulminacyjnego. Napięcie zazwyczaj pojawia się, gdy główny bohater znajduje się w niebezpiecznej sytuacji, z której ucieczka wydaje się niemożliwa. Życie bohatera zazwyczaj jest zagrożone, ponieważ niespodziewanie lub nieświadomie znalazł się w śmiertelnym zagrożeniu, lub potencjalnie niebezpiecznej sytuacji." ... no i?