jak ten film ocenić. Nie będę bawiła się w jurorkę baletu, bo się na tym nie znam. Przyznaję, że przed obejrzeniem spodziewałam się czegoś innego, a przez ponad 100 minut oglądałam psychodelię z paznokciami w roli głównej. Portman sama w sobie zagrała bardzo dobrze, ale obraz jako taki nie spodobał mi się. Na szczęście nie byłam na tym w kinie, bo psioczyłabym na czym świat stoi:)