A ja wciąż trzymam się tego, że ten film jest mocno przeklamowany. Przed premierą nagłaśniano ten film głównie za sprawą sceny lesbijskiej z udziałem Portman. Owszem taka scena w filmie jest, ale to nie wystarcza by podnieść ten nieudany film.
Według mnie Czarny łabędź umywa się do innych filmów Aronofskiego: Requiem dla snu 8/10 i Zapaśnika 8/10. To oczywiście MOJA OPINIA.
Ocena 6/10
No to się trzymaj. Nie wiem tylko po co zakładasz osobny temat, żeby wyrazić opinię, które dzielisz z innymi malkontentami, których na tym forum cała masa.
Film jest wbrew hejtującym tutaj na forum frustratom, całkiem dobry. Widziałem mnóstwo lepszych, ale w tym roku wywarł na mnie jedno z lepszych wrażenie. Każdy zakłada swój temat i już nawet nie ma gdzie porozmawiać o filmie, bo każdy temat to hejtująca wypowiedź trola, gdzie muszę nadmienić nie twierdzę, że twój również jest taki. Kampania reklamowa jak każda (sama piszesz, że nagłaśniali lesbisjką scenę, a na forum ludzie się oburzają, że takie coś miało miejsce w filmie, zupełnie jakby nie byli wcześniej informowani). Choć nie wmawia widzowi, że ujrzy najlepszy film od x czasu, jak w co drugim hollywodzkim gniocie. Ja oceniam go na 8.5, czyli na filmwebie na 9 oczek. Pozdrawiam i cieszę się, że wyraziłaś swoje zdanie bez pojazdu po ludziach, którym się podobał.
Ani 1 reklamy tego filmu nie widziałem więc, ciężko nazwać go przereklamowanym :/