Wczoraj obejrzałem ten film pierwszy raz i ostatni. Przepraszam fanów Czarnego Łabędzia, ale jak dla mnie to była strata czasu. Nie wiem skąd tak wysoka ocena. Jak dla mnie 1/10. Nic mnie w nim nie ujęło. Pozdrawiam
Twoje rysy twarzy sugerowały mi pewną wrodzoną stoicką postawę, którą dopatrzyłem się, i spragniony poznania wyników skaziłem moralnie swą osobę. To jedynie wynik moich złych przekonań wyrażonych jeszcze potworniejszymi myślami. Nie chciałem natomiast Cię urazić, zbyt bardzo pochłonięty byłem ciekawością Twej reakcji. Jakby to ująć - lubię wyraz "delikatnie", po jego widoku od razu napływają mi skojarzenia powiązane z miłym sentymentalnym smakiem dawnych salonowych przygód i orgii.
A teraz powiedz co drażni Cię w tym filmie?
Szczerze mówiąc wcześniej nasuwały mi się różne koncepcję jaką karę winien jestem otrzymać na rzecz Ciebie. Gdybyś mógł sprawić mi ból, jakie narzędzie wybrałbyś ku urzeczywistnieniu idei sprawiedliwości? Nie mam zamiaru odbierać Ci tej przyjemności, jaką jest zemsta. Zdaje się jednak, że mój wrodzony cynizm nalega bym nazwał to koniecznością.
Joker
Zostaniesz starty w ziemię w miarę naszych możliwości gorzej niż po przejeździe husarskiej chorągwi ,lub też masowym zrzucie wodorowym !
Kursy wychowania i kultury nie za wiele ci się zdadzą!
Koncepcję jaką karę winien jesteś otrzymać wobec siebie ,to zgłosić do poradni intensywnej obserwacji przypadków cofniętych !
dżizas jaki trol :D
Dla mnie ten film to również strata czasu. Obejrzałem parę dni temu bo dziewczyna nalegała. Prawdę mówiąc gdyby nie sceny sexu lesbijskiego pomiędzy Kunis i Portman to pewnie bym zasnął w połowie filmu ;)
Za to tutaj wybaczenia nie znajdziesz ni krzty,zdusimy cię jak co najmniej stonkę w polu ,która przeszkadza w zbiórce plonu!
Stęskniłeś się za mną, bbb? Pozwól, że tak będę do ciebie się zwracał. To wszystko dodaje jakiegoś melodramatycznego wydźwięku. Mam nadzieję, że nie schowałeś do szuflady obrazu mojej satysfakcji jakiej doznaje ilekroć razy spoglądam na twe uporczywe łkania. Ale i to zasługuje na wybaczenie. To zaczyna robić się coraz bardziej ciekawe - coś na wzór perwersyjnej gry.
joker_29, zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś idiotą? :D za wyrafinowanym słownictwem tego nie ukryjesz (synonimy z Worda?...) A jeśli to ,,trollowanie" - idź i trolluj gdzie indziej. Forum Filmweba przeraża mnie ostatnimi czasy przez takich imbecylów jakim jesteś.
"joker_29" - trzeba być rzeczywiście idiotą lub arcypedałem, żeby nadać sobie taką nazwę użytkownika, ale to zupełnie inna sprawa. Nie, nie jestem trollem, choć nie dziwie mnie, że wiele spośród was tak uważa.
Przeraża? To piękne słowo. Czy w Twojej duszy pełza Strach?
Wiesz, to nawet przyjemne uczucie kiedy widzisz uśmiech. Też sprawia Ci to radość?
Ahaha :D Jak tu fajnie :D Uwielbiam czytać tego typu dyskusje ;) Miałem olać ten film, jednak po tak burzliwej wszak debacie, którą miałem okazję tu obserwować, skłonię się ku obejrzeniu go. Wtedy będę mógł obrać w tej sprawie własne zdanie ;)
Joker_29, jedziesz dalej szyderco :D Bo coś ucichłeś, a beka jest dobra ;)
"joker_29 - trzeba być rzeczywiście idiotą lub arcypedałem, żeby nadać sobie taką nazwę użytkownika"
słucham? a czy ja mówię, że dlatego nim jesteś? to był zwrot do Ciebie, a nie analiza nicku.
"Czy w Twojej duszy pełza Strach?"
haha, nie, jeśli już to Twój musk ulega pełzaniu od długotrwałego obciążenia sztampą
Długo nie byłaś na FW, a ja już martwiłem się że nie będę mógł w 2 tygodnie później do kogokolwiek otworzyć ust. Widzisz, nawet tacy jak ja muszą zaspokajać swoje potrzeby społeczne.
Pytałem się bardzo poważnie.
No aktorki spoko:) dzięki za poparcie:) obejrzyj sobie film Nietykalni;) zajebisty
Ale dawać takiemu filmowi 1/10 to tylko świadczy o byciu kompletnym DAŁNEM .Dziekuje dobranoc.
Dawać temu filmowi 10 ,to poznaka o fascynacji zespołem Zlobotomizowanych ubytków wewnętrznych w skrócie GÓWNO!
Dzień dobry.
to jest dramat psychologiczny, czyli raczej dla osób "głębiej" patrzących na realia filmowe, a nie tylko na wygląd aktorek, rozumiem, że nie każdy zrozumie ten film, ale po co od razu pisać, że to strata czasu, moze to po prostu nie jest gatunek dla Ciebie....
Oglądałem już niejeden dramat psychologiczny, ale po prostu ten nie był dla mnie. I jak napisałem to dla mnie była to strata czasu;)
Siekacz23 może dla Ciebie to była strata czasu, bo nie łapiesz o co w tym filmie chodziło? hm? żeby zrozumieć ten film jednak potrzeba trochę wiedzy;D a jeśli u Ciebie jej brak to nie ma możliwości żeby Ci się podobał:D pozdrawiam:))
Podejrzewam, że nie istotę ludzką.
Twój śmiech jest wyrazem ironicznego uniesienia, ale jestem pewien, że rzeczywistość sugeruje zupełnie co innego ;)
Brak Ci wprawy, jak przypuszczam. Z pewnością w tym działaniu wyróżniło by się niedbalstwo, a tego bym nie przełknął. Widok Twojej degustacji nad jego ciałem byłby niezwykle rozkoszny, ale powinnaś wykazać się cierpliwością.
Myślę, że za bardzo się rozdrabniasz, a to nie jest odpowiednie do tego miejsce:)
"Myślisz" to trochę dziwne... ponoć jest tu parę jednostek wykazujących tę uiejętność, ale ono nie jest zaraźliwe. przypuszczam, że ty jesteś więc nowa ;)
nie wiem czy tak myślę:). ja nawet nie rozpatruję tego w kategoriach "umiejętności". lepiej poleć mi dobr film:)
Ten film jest tak drapieżny jak ty zgniłku,kiedy twoi bliscy zabierali ci nocnik spod dupci,bo próbowałeś sobie wyrysować drogę do domu swoim własnym śmierdzącym jokerem2.Tak jak Hersląg przez klozet do Oskara!
Film mnie nie powalił, jest zdecydowanie przereklamowany. Nie rozumiem wielkiego poruszenia, które wywołał/wywołuje. +niezasłużony Oscar dla pani Portman
No właśnie... Nie wiesz, skąd taka wysoka ocena... A ja chyba wiem, dlaczego ty nie wiesz... Wystarczy poczytać twój styl, popatrzeć na sposób budowania zdań, no i ta ortografia... Koszmar... że o gustach nie wspomnę... "Nietykalni" - banał, banał na banale, banałem pogania...
To, że film ("Nietykalni" w tym przypadku) opowiada historię o życiu, takim jakim jest, nie ozdabiając jej metaforami i symbolicznymi scenami, nie oznacza, że film jest banalny! Proszę tak nie mówić, to bardzo brzydko, filmy opowiadające po prostu pewną historię (w dodatku prawdziwą) bez "drugiego dna", skomplikowanej kompozycji czy ww. ozdobników nie mogą być automatycznie skreślane, a nazywanie ich banalnymi to przyznawanie się - tak, uważam, że życie jest banalne. Proszę poszukać innego słowa.