Na końcu filmu jest taka scena ,że jest biały ekran i słychać w oddali krzyki publiczności 'nina , nina , nina". następnie ukazują się napisy, czy główna bohaterka nina umarła?
Pomyśl Kocie...Moim zdaniem nie, Tylko dążenie do perfekcji a tym samym droga przez terror doprowadziła właśnie do takiego stanu...w jakim była lecz nie umarła...;)
Może zeschizowała i odwieźli ją do szpitala psychiatrycznego, gdzie spotkała staruszkę z "Rekwiem dla snu"?- materiał na kontynuację.
A tak na serio, umarła.