Mnie się Black Swan bardzo podobał. Bardzo dobrze zagrała w nim Natalie Portman. Niektórzy uważają, że film jest banalny. Myślę, że mimo wszystko historia jest poruszająca- o chorobie, o tym, jak na człowieka wpływa taka chęć osiągnięcia celu, o który również inni walczą i bronienia go, o nadopiekuńczej matce, która chcąc dobra dla córki, krzywdzi ją też, o roli, która staje się jej obsesją...