WIELKIE indywidualności to główna zaleta tego filmu. Świetne role drugoplanowe ... Hoopera , Duvall'a oraz Fishburne'a ! Temat filmu trudny nie ma co ukrywać. Dla mnie był to film bardziej o wojnie niż wojenny i raczej nie dramat tylko kino psychologiczne. Nie ma co ukrywać oglądało się przyjemnie ale do pewnego momentu, bo w dużej mierze końcówka była nużąca. Przez cały film czekamy na Brando, chociaż jest on uwzględniony jako rola główna ... mimo że raptem 40 minut jest jego. Ciężki temat i dość ciężko się ogląda. Świetny montaż i kapitalane zdjęcia. Jednak ta uznana produkcja nie położyła mnie na kolana. Spodziewałem się większych fajerwerków , nawet biorąc poprawkę że to rok 1979 ... na moście nad rzeką Kwaj ... dali radę. 6/10