z całym szacunkiem do Kubricka ,którego uważam za najlepszego reżysera wszech czasów to Full metal Jacket nie umywa się do Czasu apokalipsy mimo iż jest znakomitym filmem
Rozumiem jednak wiedz że każdy ma inny gust. Cenię sobie Czas Apokalipsy ale wolę film Kubricka.
1. Czas Apokalipsy 1979 - Francis Ford Coppola
2. Ścieżki Chwały 1957 - Stanley Kubrick
3. Pluton 1986 - Oliver Stone
Ryan to wybryk komercyjnego Hollywoodu. Patetyczny i ckliwy, zresztą widać kto go nakręcił - SZTIVEN SZPILBERG.
Wymienienie szeregowca w tym gronie to jak wyszczanie się na cmentarzu albo wyruchanie panny młodej,niby można ale niesmak pozostaje.
Jeden z najlepszych pośród Pluton, Full Metal Jacket, Czas Apokalipsy trójca klasyków wojennych jeśli chodzi o Wietnam
Oprócz tych, które zostały już wymienione:
"Okręt"
http://www.filmweb.pl/film/Okr%C4%99t-1981-1289
"Most na rzece Kwai"
http://www.filmweb.pl/film/Most+na+rzece+Kwai-1957-31647
"Idź i patrz"
http://www.filmweb.pl/film/Id%C5%BA+i+patrz-1985-35185
"Tora! Tora! Tora!"
http://www.filmweb.pl/film/Tora%21+Tora%21+Tora%21-1970-11143
Wydaje mi się, że ten film nie jest nie tyle, co stricte 'wojenny' tylko raczej podchodzi pod kategorię 'psychologiczny'. Oczywiście, że nie dzielę filmów na surowe kategorie jednak, kiedy obejrzałam go po raz pierwszy wydawało mi się, że chodzi w nim przede wszystkim o akcję, przemiana bohaterów była na drugim miejscu. Po trzecim i czwartym zaczęłam dostrzegać, że tak jak i w "Jądrze ciemności", najważniejszy jest portret psychologiczny, a akcję umieścić można w każdym miejscu konfliktów. Oglądałam wersję Redux i ten film za każdym obejrzeniem wywołuje we mnie dziwne i zarazem ogromne emocje.
Pozdrawiam wszystkich:)
Jestem właśnie po seansie :). Film jest bardzo amerykański i rewelacyjny... Podobało mi się to że na każdym kroku pokazano dwuznaczność sytuacji i wyborów które podejmowali bohaterowie...nawet Ci bardzo drugoplanowi...oraz w jaki sposób podejmowane decyzje prowadzą do obłąkania...film świetny a oddzielne tło stanowią krajobrazy...
We wszystkim się zgadzam, tylko czy nie chodziło Ci przypadkiem o to, że film jest bardzo NIEamerykański???
Z ust mi to wyjęłaś. Chciałem powiedzieć to samo, ale wpierw sprawdziłem, czy ktoś na forum już o tym nie wspomniał. Wszystkim na forum proponuję przeczytać "Jądro ciemności" i powrócić do "Czasu Apokalipsy". Myślę, że bez tej lektury też bym mówił o filmie wojennym. Na szczęście zostałem w liceum przydybany i zmuszony do przeczytania tej książki ;)
W moim odczuciu jego ,,amerykańskość,, przejawia się w sposobie zachowania żołnierzy, którzy np. w środku toczącego się bombardowania decydują się na pływanie po falach. Również to jak zachowywali się podczas występu króliczków playboya w pewien sposób pokazuje więc tę amerykańską kulturę, opartą na technologii, pełną wiary w swoją wielkość, ale rzuconą w całkiem nowy świat i realia...
Wydaje mi się,że przez zwariowane zachowanie żołnierzy.Copolla nie chciał pokazać "amerykańskości".Ten film jest wręcz anty amerykański.
"MŁODE LWY"
Zadzwonił do mnie z innego świata
głos, który boli wciąż po stu latach.
Nagle wróciły jaskrawe dni
i stare wczoraj jest nowym dziś.
Wódka jasno płonie w nas
i bliżej znowu do gwiazd...
Tak opaleni i tacy głodni,
grosze w kieszeni wytartych spodni.
Przyjaźń na wieki, braterstwo krwi,
suche powieki, wygasłe sny.
Wódka jasno płonie w nas
i bliżej znowu do gwiazd.
Urodzeni, żeby biec,
nie mogą w miejscu stać.
Młode lwy, głodne stado pędzące na łów.
Młode lwy, zawsze twardzi, nieczuli na ból.
Młode lwy, każdy wiedział, że świat będzie nasz.
Młode lwy, o jak dzisiaj brakuje mi was.
Karnawał znowu kończy się rano.
Lotnisko w deszczu, w popiele diament.
Darujcie sobie tych kilka kłamstw.
Ty nie napiszesz, tym bardziej ja.
Wódka jasno płonie w nas
i bliżej znowu do gwiazd.
Urodzeni, żeby biec,
nie mogą w miejscu stać.
Młode lwy, głodne stado pędzące na łów.
Młode lwy, zawsze twardzi, nieczuli na ból.
Urodzeni by biec.
Parzę palce zapałkami,
nocą szukam starych zdjęć.
Stygnie garnek z marzeniami,
jak się czuję, chyba źle.
Młode lwy, głodne stado pędzące na łów.
Młode lwy, zawsze twardzi, nieczuli na ból.
Młode lwy, każdy wiedział, że świat będzie nasz.
Młode lwy, o jak dzisiaj brakuje mi was.
Młode lwy, bojownicy na życie i śmierć.
O, młode lwy, szkoda czasu nam było na sen.
Młode lwy, jak pochodnie sunące przez noc.
Młode lwy, bił się o nas i diabeł, i mrok.
Młode lwy, bojownicy na życie i śmierć.
Młode lwy, szkoda czasu nam było na sen.
Młode lwy, bojownicy na życie i śmierć.