Zbyt wielowątkowy, za dużo ozdobników, momentami przynudzał :/
Tez tak myslalam na poczatku, momentami smieszny, mozna obejrzec, bez rewelacji.A pozniej obejrzalam jeszcze raz, jeszcze raz i kolejny raz, za kazdym razem odkrywajac cos nowego, za kazdym razem zblizajac sie do geniuszu tego filmu (no moze troche przesadzilam). Ale na prawde, jak go obejrzalam ostatnio to o malo ze smiechu sie nie przewrocilam. Trzeba sie do tego filmu po prostu przyzwyczaic by wszystko wylapac. i ta wiewiorka, niesamowite, za ten tekst " I was winding" powinni jej dac oskara.
Wiewiórka na speedzie była JEDYNYM szczegółem dzięki któremu nie zasnęłam, ba! nawet się śmiałam na głos.
Moze kiedys sprobuj obejrzec jeszcze raz i dostrzec nowe barwy w tym filmie. Czasem to pomaga. A jak nie, to nic nie przeszkadza w zapomnieniu tego filmu na zawsze, pozdrawiam.