Zwłaszcza "wersja drwala" była boska... :-)))))))))))))))))
Piosenki dobijające (czuję pokpiwanie z filmów Disneya) i genialny czarny charakter... :-D (choć łatwo można się domyśleć kto nim jest. Ja już po wersji Wilka wyczułem kto się okaże "smakoszem")
A! I jeszcze Kozioł był super!
Wreście film animowany godny Shreka [i o tyle dobry że nie ma w nim "toaletowych" żartów bądź takich "tylko dla dorosłych"] a zakończenie prosi się o Sequel.... Mch... "Kopciuszek : Prawdziwa Historia"....