Największym plusem tego filmu był Wilk. I właściwie to on najbardziej rozśmieszał widownię. Największym minusem natomiast- zbytnie uproszczenie formy. Kiedy po raz trzeci ujrzałam królika na miejscu zdarzenia, wiedziałam już jakie będzie zakończenie. Spełniło się co do joty. Mamy tu zarówno przereklamowaną babcię, jak i gag o ptysiu, rozśmieszający do łez. Powiem szczerze- film jest po prostu nie równy. Daję 7/10.