Wygląda na to, że szykuje się pożądna parodia bajek, która może dorównać pierszej części Shreka. Poza tym Kryszak, Milowicz i Boberek w polskiej wersji zapowiadają dubbing na wysokim poziomie. Trzymam kciuki za powodzenie. I na pewno na początku marca idę do kina!
Bede musiał cie zmartwić bo film średni, jest pare śmiesznych momentów ale do shreka mu dużo brakuje.