choć nie ma tak mrocznego klimatu jak "Hannibal", rekompensuje to głębszym zarysem psychologicznym postaci dr. 'Kanibala' Lectera niż u Scotta.
twórcy prequela starali się go uprawdopodobnić, wiążąc koniec akcji z pojawieniem się agentki Starling i tym samym z "Milczeniem Owiec".
odzworowując przeszłość zapomnieli jednak o incydencie okaleczenia pielęgniarki przez więzionego Lectera, o którym jest mowa w zarówno w książce jak i jej adaptacji.
Dopowiem...
No i zaponiał kolega wspomnieć o okaleczonym arystokracie-dekadencie;)
Zgadza się
ale, to akurat mogło mieć miejsce wcześniej, nim spotykamy Lectera w filharmonii - może powstanie prequel prequela który będzie opowiadał przedakcję sequela :) - a co do pielęgniarki to ewidentne niedopatrzenie.