O co chodziło w tej akcji że to nie były kości dolarhyde'a ? To kto zginał w tym pożarze? jego
sobowtór a jednczesnie naśladowac?
To był ten mężczyzna co też zalecał się do Reby McClane(pracował razem z nią ,ale nie pamiętam jak się nazywał).Przed jej domem Dolarhyde zabił go strzelając mu w głowe(to było przed porwaniem Reby).Nikt nie wiedział o jego zaginięciu,bo miał tygodniowy urlop.