PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32359}

Czerwony smok

Red Dragon
2002
7,6 260 tys. ocen
7,6 10 1 259516
6,7 53 krytyków
Czerwony smok
powrót do forum filmu Czerwony smok

Zaznaczam że nie czytałem żadnej powieści Harrisa dlatego zmotywowany zachwytami nas książkami proszę mi napisać czego brakuje w ekranizacjach które przecież są dobrymi filmami patrząc z perspektywy osoby nie znając pierwowzoru. Spojlery mile widziane gdyż mówią konkrety które pominął film

Outsider1991

Jeśli chodzi o książkę, to zaczyna się w momencie jak Graham żyje sobie z Molly i synem. Jest opisane kim był i czym się teraz zajmuje. Oczywiście odwiedza go Crowford. Dopiero później mamy przedstawione dlaczego Will odszedł z pracy profilera (czyli po akcji z Lecterem). Film zaś najpierw zaczyna się od kolacji u Lectera i sytuacji z Grahamem. Ot, zamienili kolejność.

Zmienili też imię syna Molly. W książce nazywa się Willy. Pewnie się bali, że ludzie będą go mylić z Willem Grahamem.

Nie ma też w książce ,,Czerwony smok" ostatniej sceny, w której dr. Chilton zapowiada Lecterowi odwiedziny agentki Starling. Jej pojawienie się otwiera drugą część książki, czyli ,,Milczenie owiec".

O, wiem. Trochę inaczej też wyglądała finałowa scena z Dolarhydem. W sensie, zaatakował on Willa na plaży, a potem gonił Molly, która odciągnęła zabójcę od ukochanego wędką. No i zabrakło rany na policzku u Grahama, którą zadał mu Dolarhyde na plaży. To było ważne, że główny bohater długo dochodził w szpitalu do siebie i miał srogą operację, usunęli mu śledzionę i załatali policzek, ale został bardzo oszpecony.

Outsider1991

O, wiem. Nie było też sceny, w której Lectera zauważył u sprzątacza wystające rękawiczki z kieszeni po tej akcji z listem na papierze toaletowym.  

Ale poza tym, to film naprawdę dobrze trzyma się książki, byłam miło zaskoczona! Oczywiście, momentami akcja leci niesamowicie szybko (to akurat na minus, bo brakuje wytłumaczenia czy rozwinięcia niektórych rzeczy), ale wtedy ekranizacja trwałaby jeszcze dłużej. 

No i postać Dolarhyde'a jest odrobinę spłaszczona. W filmie mamy tylko po krótce zaznaczone co go spotkało w dzieciństwie. Książka serwuje nam zaś pełny opis jego dzieciństwa do bodajże 11 roku życia, o ile się nie mylę. Dużo kluczowych scen o tym, co sprawiło że ten chłopiec wyrósł później na zabójcę.