PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32359}

Czerwony smok

Red Dragon
2002
7,6 260 tys. ocen
7,6 10 1 260011
6,8 43 krytyków
Czerwony smok
powrót do forum filmu Czerwony smok

Norton w tym filmie nie zabłysnął - nie pokazał pełni swoich mozliwosci, Hopkins go przyćmił calkowicie ( jest przerażajacy! ).Ale ogólnie film mprzyzwoity. Tylko Edwardowi nie pasuje wybitnie blond fryzura :)

ocenił(a) film na 9
kinomanka_1

Jakbyś oglądała Lęk pierwotny czy podziemny krąg to byś wiedziała, że Norton najczęściej miał albo blond lub ciemne blond włosy. Tylko we Włoskiej robocie był inny i wnioskuję że to jedyny film jaki z nim widziałaś...

jaroslaw16

W "Iluzjoniście" też był "czarny".

ocenił(a) film na 7
jaroslaw16

Przede wszystkim wypraszam sobie taki zaczepny i niegrzeczny ton-nie rozumiem z jakiego powodu. Masz coś do mnie? A po drugie: nie mój drogi, to nie jedyny film jaki z nim wydziałam, bo jestem jego wielbicielką i może gdybys Ty obejrzał więcej z nim filmów, a nie jedynie "Lęk pierwotny" i "Podziemny krąg " ( swoją droga skąd informacja że ich nie ogladałam? ) to wiedziłabys, że najczęsciej ma czarne włosy i bródkę - tak jak w "American history x", "Iluzjoniście", "25 godzinie", "Stone" "W Cieniu chwały" i " Incredible Hulk" więc może upewnij się zanim coś komuś zarzucisz.

ocenił(a) film na 7
jaroslaw16

A tak wogóle - oczywiście że Edward grał również jako blondyn - przeciez nie przeczę. Twierdzę tylko, że o wiele lepiej wyglada jako brunet i z brodą. Nie wolno mi mieć takiej opinii???

ocenił(a) film na 9
kinomanka_1

Ale i tak te wszystkie filmy które podałaś, nie są w sumie choćby w połowie tak dobre jak lęk pierwotny, podziemny krąg czy właśnie czerwony smok. Według mnie jest to aktor doskonały, a jako blondyn spisuje się doskonale

ocenił(a) film na 7
jaroslaw16

Że aktor doskonały to pelna zgoda. Ale ma róniez role lepsze i gorsze. Nie zgodzę sie że w " Czerwonym Smoku " jest taki wspaniały- jest dobry ale bez fajerwerków. Rola jego życia jak do tej pory wg mnie to "American history x " - to mistrzostwo którego jeszcze w żadnym filmie nie pobił. No i cóż zrobić - niestety jako kobiecie bardziej podoba mi sie jako brunet ;)

kinomanka_1

hmm, jaki ciekawy temat się tu rozwinął...;x
dołączę się - jestem za blondem.
A Czerwony smok to jeden z lepszych filmów z Nortonem. Szkoda, ze ostatnio brakuje w jego filmografii tego typu filmów.

ocenił(a) film na 7
Maddie__

Film jest dobry, owszem jednak wg mnie nie pokazał tu pełni swoich możliwości - porównując tę rolę np z "American history x "," Lęk pierwotny" czy choćby " Rozgrywka" wypadał słabo. W tych rolach po prostu zachwyca, wrażenie zostaje na dłużej , myśli sobie człowiek " kurczę jaki niesamowity gośc, co za kunszt " - w "Czerwonym smoku "zagrał po prostu dobrze, poprawnie - i to wszystko. Obejrzałam i przeszłam nad tym porządku dziennego. Ale to oczywiście moja opinia - kazdy może miec inną. I zdecydownie wolę go jako bruneta - a w "Stone " w warkoczykach ( choć w roli przestępcy ) jest wyjątkowo uroczy :)

kinomanka_1

w Stone trochę mnie przerażał.. ;d
W filmach, które wymieniłaś miał znacznie ciekawsze postacie.. Chyba wszyscy przyzwyczailiśmy się już do jego rol psychicznie chorych typów i oglądając go w takiej odsłonie czegoś nam brakuje. ;)

ocenił(a) film na 7
Maddie__

Może i coś w tym jest co piszesz ze tutaj może nie miał pola do popisu, bo postać była zbyt zwyczajna. O! ciekawie mogłoby być gdyby np gral Lectera. A wogóle pozdrawiam wszystkich fanów Edwarda :)

ocenił(a) film na 9
kinomanka_1

Dobre by było:D Najlepiej mi się z Edwardem podobał Lęk pierwotny jak w jednej chwili potrafił się zamienić ze spokojnego zakompleksionego chłopaka w bezwzględnego i wrednego chama a jeszcze końcówka filmu mnie rozbroiła

ocenił(a) film na 9
kinomanka_1

Zacznijmy od tego, że postać grana przez Nortona nie wymagała ogromnych umiejętności. Hoffman i Fiennes przyćmili resztę. Nawet rola Hopkinsa nie była tak wymagająca jak kreacje tej dwójki.

ocenił(a) film na 7
TyskiDaro

Zgadzam się. Nie miał tutaj mozliwosci rozwinąć skrzydeł bo ograniczył go sam charakter postaci - ot zwykły agent FBI- choć i w tej roli jest dobry. Wg mnie Ed jest stworzony do grania skomlikowanych, trudnych postaci ale jego njwiększą zaletą jest umiejętność przeistaczania się w skrajnie rózne charaktery i w skrajnie rózne postaci - od przepełnionego nienawiscią neonazisty i skina po romantycznego dziewiętnastowiecznego magika - i w każdej roli jest wiarygodny.