Ten film jest na to najlepszym dowodem. W trakcie oglądania tego filmu czułem się strasznie bezradny i przytłaczała mnie myśl: co by było gdybym to ja był na miejscu Adama? Prawdopodobnie to samo (o ile wytrwałbym psychicznie). Bardzo współczuję Panu Sławkowi Sikorze i cieszę się, że szanowny pan prezydent w ostatnich dniach swojej kadencji ułaskawił go. Zapomniałbym ocenić filmu: po pierwsze: świetnie zagrane główne role, po drugie: film jest zrobiony tak, że ani na chwile się nie nudziłem, a po trzecie: świadomość, że film jest oparty na faktach budziła we mnie współczucie i bezradność.