Dla mnie to najlepszy polski thirlller. Bezsens sytuacji wzmaga niesamowicie nasze uczucia (któż z nas nie zabiłby takiego sukinkota jakim był Gerard - a Kwaśniewski nie chciał prawa łaski dla nich) Gdzieś przeczytałem, że to polskie Milczenie owiec, a Gerard to nasz Hannibal Lecter :)