Dlaczego wszyscy z uporem muła rozważają jedynie, na ile film odpowiada faktycznej historii? Przecież to najlepszy polski film ostatnich lat. Przywrócił mi wiarę, że jednak Kapitalistyczni Polacy potrafią nakręcić coś, co jest zarąbiste. Film jest po prostu pierwszoligowy. Aktorzy wiedzą po co grają (nie tylko dla pieniędzy;-), reżyser wie co chce przekazać. Panie Pazura i Lubaszenko - obejrzyjcie Panowie sobie ten film ze 3 razy!!!
Szkoda tylko, że w ramach promocji reżyser za bardzo posłużył się pierwowzorami bohaterów filmu (patrz: uwaga na samym początku :-)