Byłam dzisiaj w kinie, seans bardzo szybko zleciał :) Fajny i ciekawy, podobny temat jak w filmie
"Niezgodna". Jednak zakończenie nie wiele wyjaśniło.
Polecam!!
Nie, niezgodna było słabe, ale imo dawało się oglądać. Equlibrium miało sens, akcję i oglądało się naprawdę przyjemnie. Tutaj niewiele akcji, nie da się oglądać, masa kiczu, nawet wątek miłosny jest słabszy niż ten z terminatora, nie ma sensu, brak logiki, zakończenie z dupy, nic się nie wyjaśnia (choć na ich obronę, ciężko wyjaśnić coś, co nie ma sensu).