Mam wrażenie, że film jest takim ,,Equilibrum" dla nastolatków. Tylko, że jest beznadziejnie nudny, fabuła nie porywa. Postacie nie są zbyt interesujące. Ciekawy jest system w jakim żyli, ale nie rozumiem też dlaczego ludzie, którzy rzekomo nie odczuwają emocji śmieją się, czują strach i takie tam. Czy nie powinno im być wszystko obojętne? Ciężko jest sobie wyobrazić ludzi bez głębszych uczuć i emocji, ale można przewidzieć iż zachowywaliby się praktycznie jak roboty. (podobnie jak właśnie w ,,Equilibrum")
Dla mnie to była strata czasu. Wiem, że film powstał na podstawie książki, ale niespecjalnie mnie zachęcił do sięgnięcia po tę lekturę.
Raczej nie polecam.