Spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. Ten film to jedno wielkie bredzenie na temat świata i
miłości. Na siłę próbowano zrobić coś przekazowego i ponadczasowego, a wyszło bezmyślne
lukrowanie. Przekazywanie wspomnień za pomocą dotyku? Lucy mogła to robić dopiero przy 40%
wykorzystania mózgu!
Faktycznie, film miał ambicję, ale została spektakularnie zmarnowana.