PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10065579}
7,0 8,0 tys. ocen
7,0 10 1 8008
6,2 9 krytyków
Dawid Podsiadło - Dokumentalny
powrót do forum filmu Dawid Podsiadło - Dokumentalny

...Dawid dziękując swojej ekipie koncertowej mówi, że on nie ma pojęcia jak to całe widowisko powstaje, ale dziękuje tym ludziom za to, że dzięki nim może po prostu śpiewać. I tak sobie myślę, że po obejrzeniu tego dokumentu my też tego nie wiemy.

Bo czy ten film przybliżył nam jakoś bardziej wnikliwie proces powstawania i organizowania tej trasy? Nie. Pokazano nam trochę trudności przy organizacji: chorobę Patryka, ryzyko odwołania koncertu z powodu deszczu, innym razem koncert grany w upale, alarm ppoż. i ryzyko ewakuacji, uciekającego wieloryba... Ale czy to wszystko pokazało SKALĘ tych wydarzeń? No nie, a w końcu to największa trasa polskiego artysty w historii!

Dostaliśmy kilka urywków z koncertów, pogaduszki z fanami, przeklinającego organizatora biegającego od drzwi do drzwi. Mogliśmy też popatrzeć jak Dawid gra w FIFĘ, gości którzy podlizują się do Dawida (Zawiałow od zawsze na czele, zawsze mnie to bawiło XD, ale wiadomo że każdy chce uszczknąć z niego chociaż trochę) no i to tyle. Nic co pokazałoby nakład pracy i skalę wydarzeń. Tak sobie myślę, że orkiestra z Nadarzyna miała więcej prób w tym filmie niż sam Dawid. Dlatego traktuje ten dokument bardziej jako ciekawostkę, może przybliżająca postać Dawida niż relację z trasy. Tylko szkoda że właśnie założenie miało być inne.

I jestem nieco zawiedziony. Nie byłem na żadnym z koncertów z tej trasy, ale byłem rok wcześniej na koncercie na Narodowym, i to był mój koncert życia <3 Widziałem na żywo kilkadziesiąt zespołów, ale żadne nawet światowe trasy nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak właśnie ten jeden koncert Dawida. I właśnie trochę żałuję, że nie wykorzystano tak wdzięcznego w przekazie emocji i doświadczeń medium jakim jest FILM żeby przekazać choć ułamek tego co można było poczuć na żywo. Poczułem to wszystko dopiero przy "Długości Dźwięku Samotności" z koncertu w Chorzowie, która na PGE też była śpiewana z Rojkiem. Ale to trochę za mało.

Dlatego oceniam 6/10, bo ten dokument sprawdził się jako ciekawostka, która próbowała (mimo, że bardzo ostrożnie) pokazać nam część świata Dawida i ciesząc się w ogóle że w Polsce dzieją się takie rzeczy, jak ta trasa i dokumenty muzyczne :)