Jest śmiesznie! Scena naparzanki D z W w aucie - GENIALNA!!! Film wskrzesza stylistykę komedii slapstickowych sprzed wieku - przygłupy się leją, publika pęka ze śmiechu. O ile w jedynce i dwójce można się było doszukać głębszych treści oraz fabuły, tutaj wszystko jest podporządkowane komediowej jatce. Mogło więc wyjść głupio, monotonnie, nudno, brutalnie i wulgarnie, a udało się stworzyć bezpretensjonalny, komediowy majstersztyk. Ale nie dla wszystkich, bo głupio, brutalnie i wulgarnie jest na bezprecedensowym poziomie. Co w następnej części? Czy w ogóle będzie? Przecież poziom z D&W jest niemal niemożliwy do utrzymania... chyba, że dołączy Venom