To co wyczynia tam Pazura to już obłęd. Kiedy puszczam scenę "co masz ku-rwa w rękach" znajomemu, który filmu nie widział to zwykle pada pytanie: "ale to jest parodia, komedia?".
W dodatku sceny batalistyczne jak na 1998 r. były żałosne. Ehh śmieszne, że ciągle nie możemy dogonić Czterech Pancernych jeśli chodzi o pokazanie wojny.
no lubię prawie wszytkich aktorów i rezysera to sie musze zgodzic ze chu.....widowisko.no ale nie zawsze cos dobrego zrobia juz bym wolał PSY 7
Tak, temu "żołnierzykowi" zdecydowanie bardziej przydałoby się wiadro. Żeby miał się do czego zesrać ze strachu.
bzdury piszesz , film na swoje czasy jest rewelacyjny , jak mozna oceniać film w 2016 roku , ktory zostal nagrany w 1998 i pisac ze slaby film ??! w dupie byles gowno widziales
Co ma wiek filmu do jego klasy ?
Zadaj sobie trud i wejdź w mój profil, wśród najlepiej ocenionych przeze mnie filmów górują filmy z lat 70. 10/10 dałem też filmowi z 1957 r. więc o czym ty mówisz.
domniemam że jesteś młody ta scena może wydawać sie idiotyczna dla mlodszego pokolenia ale w rzeczywistości jest dramatyczna ponieważ Radosław Pazura gra tutaj pacyfiste poborem( czytaj siłą) wcielonym do armii RP nie chce zabijać i nie może sie pogodzić z tym że ma postępować wbrew swoim przekonaniom. To może być dla młodych niezrozumiałe ponieważ dziś w wojsku znajdują się ludzie którzy tego chcą bo juz nie ma przymusu. Podobny przypadek pacyfisty widzimy w najnowszym obrazie mela gibsona Przełęcz ocalonych gdzie szeregowy doss odmawia noszenia broni i zostaje sanitariuszem.
Chyba ty jesteś młody albo tak stary, że ci się wszystko miesza. Chcesz mi powiedzieć, że w Bośni w IFORZE walczyli poborowi ? Chłopie to byli zawodowcy. Z resztą o historii wcale tu nie rozprawiam bo ten film i tak ją luźno traktuje, mówię przede wszystkim o fatalnej grze aktorskiej Pazury i fatalnym scenariuszu.
"Przełęcz ocalonych" również ci się pomyliła bo główny bohater w tym filmie walczył jako ochotnik.