PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31425}
7,4 1 156
ocen
7,4 10 1 1156
Deszczowy lipiec
powrót do forum filmu Deszczowy lipiec

I w jednym i w drugim wszystko opisane od początku do końca. Aż nie ma po co oglądać. A to właśnie na filmwebie odkryłam że taki film istnieje... Myślałam, że moment kiedy ona widzi męża który przyjechał do jeszcze innej kobiety to jest jakoś w połowie. Okazuje się, że na końcu :/

paulina152

Bo się opisów nie czyta przed oglądaniem filmu, to chyba jasne.

Wolfgang1984

W takim razie po co ktoś tworzy (rzadko, bo rzadko, ale jednak) parozdaniowe opisy całej fabuły? Na nic się to nie przydaje ludziom, którzy widzieli dany film, a ludziom nieznającym jeszcze danego tworu, psuje ewentualną przyjemność z zapoznawania się z tymże utworem.
To chyba jasne, że jest zasadnicza różnica między opisem a streszczeniem, zwłaszcza że wedle powszechnej zasady (acz nie zawsze pisanej) opisy filmów/seriali/książek itp. powinny zarysowywać jedynie sam początek akcji - ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Jeśli natomiast jest inaczej, to wtedy:
*powinno się napisać na samym początku, że opis/streszczenie zawiera spoilery;
*nie zawierać całej fabuły w dwóch-trzech zdaniach, bo nie dość, że zdradza się zakończenie, to jeszcze niesamowicie spłyca się całość.
Niestety kilka razy przejechałam się na głupocie, która dotykała autorów takich "opisów" - przez nich jeszcze przed obejrzeniem poznałam (acz w dużym uproszczeniu) całe fabuły "Źródła" Bergmana, "Viridiany" i węgierskiej animacji "Dzielnica!" (w ostatnim przypadku tym geniuszem był zawodowy krytyk filmowy - Paweł T. Felis), jakieś 7/8 fabuły "Łowcy jeleni" oraz (acz to przypadek książki, a nie filmu) "Srebrnego krzesła"*

*przy czym osoba, która spłodziła tamten parozdaniowy "opis", napisała na samym końcu, że "potem wszystko dobrze się kończy", przez co strzeliłam facepalma zaraz po przeczytaniu - niestety przez to "Srebrne krzesło" było tą częścią "Opowieści z Narnii", którą czytało mi się zdecydowanie najmniej przyjemnie.

Gladka

I dlatego właśnie, że opisujący mylą opis filmu ze streszczeniem, zawczasu po prostu nie czytam tych opisów, podejrzewając, że może się tam kryć spoiler. Czasem nawet w obsadzie jest np. "policjant w kawiarni" i to już mi zdradza, że jest jakaś kawiarnia i jest jakiś policjant - a może to być tajniak, gdzie nie od razu wiadomo, że to policjant, ale ja już wiem, bo przeczytałem w obsadzie przed obejrzeniem filmu.

Wolfgang1984

A, rozumiem Twoją uwagę w takim razie. Zwracam honor.

paulina152

To straszne ,w życiu nie przeczytam ani nie obejrzę adaptacji teatralnych ani filmowych dzieł np. Szekspira ,bo przecież znam treść.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones