Świetna scena pościgowa za furgonetką, mocne zakończenie i miła dla ucha nuta w wykonaniu Bernsteina. Z podobnych filmów to podobały mi się jeszcze "110. Ulica" i "Nowi centurionowie".
Dobra w tym klimacie jest też "Elita zabójców", "Francuski łącznik" i oczywiscie pierwsze filmy z Brudnym Harrym.
I oczyscie "Bullit" :)