I w zasadzie tyle. Historia jak z 10-stronicowego opowiadanka, wiec 70% czasu to zapchajdziury, ktore w zaden sposob nie buduja klimatu.
Wlasciwie nie bardzo wiadomo jaki ten klimat mial byc. Straszno-smieszny? Rola matki faktycznie dobra, podobnie jak opiekujacej sie nia kobiety. Niestety nic z tego nie wynika, bo bez scenariusza i Pacino nie poradzi (vide Kupiec wenecki). Para w gwizdek. W dodatku to remake czyli juz za cholere nie ma tym nic oryginalnego (http://www.filmweb.pl/FilmDes criptions?id=5034#5034).
Te entuzjastyczne recenzje biora sie chyba z faktu totalnej zapasci naszej kinematografii i obaw, ze kazdy kolejny film bedzie na poziomie Francuskiego numeru. Sprawdza sie powiedzenie, ze wsrod slepcow i jednoki bedzie krolem.
Hmmm... wyczuwam tu pewien brak kompetencji. Jak się o czymś pisze to powinno się znać genezę/mieć podstawowe wiadomości na dany temat.
"Historia jak z 10-stronicowego opowiadanka" - ale pierwowzór to właśnie krótkie opowiadanie Guy'a de Maupassanta.
"remake" - To kolejna adaptacja tego opowiadanka, nie mająca wiele wspólnego z dziełkiem Różewicza. (link który podałeś nie działa, ale miałeś na myśli chyba ten film?)
"klimat Straszno-smieszny" - Proponuje przeczytać opowiadanie, obejrzeć Diabła - Różewicza i wtedy się rozpisywać. Negatywnie, pozytywnie, ganc egal ale kompetentnie.
Pozdrawiam.