Genialny umysł Quentina zrodził kolejny w pyte film. Świetna fabuła połączona z równie bardzo dobrymi i zabawnymi dialogami oraz z genialną grą aktorską daje nam bardzo dobry film w klimatach dzikiego zachodu. Dla fanów Króla Quentina, pozycja obowiązkowa. Polecam.
Tarantino i western, byłem w siódmym niebie, jak to usłyszałem. Niestety jak fan spagetti westernów od Leone, byłem zawiedziony ,że Tarantino, tak mało elementów umieścił z tego gatunku, głownie chodzi mi o muzykę i jakiś epicki finałowy pojedynek, ale film godny uwagi. Daję osiem, a mogło być więcej.
Czy tylko mnie krew zalewa na zbliżeniach jego twarzy? Dobitnie ukazują jego nienaturalną, ociężałą i otępiałą mimikę podkreślającą, że koleś nie nadaje się do ról pierwszoplanowych. Takimi aktorami zapycha się plan
zdjęciowy, a nie tworzy filmy!
Nie wiem czym innym jak nie wyłącznie kolorem skóry kierował się Pan...
Elegancko i zarazem wyraźnie narysowane postacie. Doskonale zrobiona fabuła. Świetna muzyka. Genialna obsada. Doskonały reżyser. POLECAM
Nawet jak ktoś się nie wczuje w ten film, z powodu złego dnia, nie lubi westernów czy pchła akurat go wkurza - to i tak nie zmarnuje czasu.
Ten film już jest 10 w rankingu, niedługo awansuje na 1. W sumie od pierwszej dwójki na pewno jest
lepszy...
Wedłóg mnie najsłabszy film Quentina....Obejrzalem, ok moze byc, ale bez zadnych rewelacji, ani historia mnie nie urzekla, dialogi jak na quentina słabe, leo sredni tak jak i pozostali chociaz ich lubie i szanuje....sredniawka.
Jak dla mnie to Tarantino wniosl gatunek westernow na kolejny poziom, dokladnie tak powinien
wygladac western 2013 roku. Fabula filmu bardzo dobra na tyle interesujaca ze te trzy godziny
zlecialy mi momentalnie, teksty rowniez jest z czego sie posmiac. Momentami czuc ten
specyficzny klimat Quentina chociaz nie ma...
czarna komedia,prawie w każdej scenie(90 procent?)jest wybitnie śmiesznie.Właściwie z jednej strony to dobrze bo obejrzeć teraz dobrą komedie to graniczy wręcz z cudem(a zapomniałem ostatnio była "Rzeź"ale to był mały incydent)na potwierdzenie tych słów była śmiejąca się do rozpuku prawie cała sala kinowa a wraz z nią...
więcej
Bardzo mocne 7 wywindowane do 8.5 za kapitalne epizody Samuela L. Jacksona i Dona
Johnsona. Punkt w dół za to, że 50 litrów krwi na jedno ciało to jednak trochę za dużo a sądząc
po rozpryskach mniej więcej tyle juchy mieli w sobie szacowni gentlemani z Dixie Land. To była
jedyna rzecz, która mnie w "Django"...