Zdecydowanie największym atutem tego filmu jest gra tej małolaty.Mogą być z tej Lawrence ludzie,dziewczyna ma potencjał.Na plus również bardzo fajnie ukazany obraz prowincjonalnej Ameryki.Tam jest serce prawdziwej Ameryki a nie w LA czy NY.Jezeli chodzi o samą fabułę,to film niestety momentami przynudza,jakoś za mało w nim napięcia i dramaturgii.
Mam identyczne odczucia po obejrzeniu tego filmu. Co do Lawrence - już się skomercjalizowała... Świadczy o tym udział w "Igrzyskach śmierci". No cóż - wielu ludzi świata kina zostało zauważonych właśnie na Sundance Festival. A swoją drogą ciekawe jak potoczy się kariera gwiazdki tego festivalu z 2011 - z filmu "Druga Ziemia" - Brit Marling.