Mocne kino, "brzydkie" bez upiększeń, hollywodotrysków. Tak samo surowo zagrane, bez fordowsko-denirowych min,minek...
klimat totalnego udupienia,prostych instynktów : ból-cierpienie, głód-polowanie.
Nie ma tam nic z amerykańskich mitów (prawie)...
są ludzie...
Nie ma w tym filmie żadnej zbędnej postaci-roli,zbędnych dialogów.
Takie/to kino podoba się albo nie. Mnie, tak.
Polecam.