W mojej nic nie znaczącej ocenie thriller dla jesieniary.
Nie było źle, było nawet całkiem dobrze i to przez większość filmu ale to zakończenie... niestety ocena końcowa spadła jak i całe wrażenie.
Brudna i zapomniana Ameryka bez kucyków Pony, to z pewnością duży plus.
W przedzimowym okresie gdzieś w połowie listopada na późne popołudnie nawet do obejrzenia, no bo w sumie czemu nie ale tylko jako support przed czymś zdecydowanie większym.