PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506388}

Do szpiku kości

Winter's Bone
2010
6,6 32 tys. ocen
6,6 10 1 32292
7,1 35 krytyków
Do szpiku kości
powrót do forum filmu Do szpiku kości

ale film mnie urzekł. Rewelacyjne krajobrazy, zdjęcia kadry i praca kamery. To wszystko było tak zniewalające że przez pare dobrych dni wspominałam ten film. Rola głownej bohaterki naprawde godna uwagi. Fabuła z jednej strony prawdziwa z drugiej strony infantylna biorąc pod uwagę punkt kulminacyjny. Ciężko mi powiedzieć co było tutaj tak urzekającego. Ot monotonny film, ze skąpo dobranymi dialogami i baaaaardzo znikomą akcją. Jednakże niezły zarys psychologizmu postaci no i ta głowna aktorka. Nie wiem czy to była jedna z tych przełomowych ról bo nie widziałam jej innych kreacji, ale mam wrażenie że tak było. Globa nie dostała bo wiadomo że żydki dają nagrody żydkom więc POrtman zdobyła. Black swan faktycznie był genialny, Natalie również nie ma nic do zarzucenia, ale jednakże to rola Jennifer mnie urzekła. Film warty poświęcenia uwagi. Nie tylko dla ludzi z problemami. mi pomógł oderwać się od szarej rzeczywistości i w roli porównania pokazać że inni mają naprawdę prze*ebane. Ode mnie 8/10. Coś nowego, coś innego coś prawdziwego w kinie amerykańskim. Jakaś nadzieja na lepsze jutro ich kina. Brawo!.

ocenił(a) film na 9
Jane_Mary20

Jennifer Lawrence przełomową kreację miała w "Granicach miłość" - polecam zarówno film jak i właśnie rolę Jennifer. W "Winter's bone" za to zdecydowanie udowadnia, że wśród młodych aktorów jest jedną z najlepszych (mimo, że jest chyba w ogóle nie znana). Na tegorocznych Oscarach to jej będę kibicował, aczkolwiek szans pewnie nie ma żadnych w pojedynku z Natalie.

ocenił(a) film na 9
Jane_Mary20

Podpisuje się pod tym w 100%. Klimat filmu mnie wchłonął. Czułem ten wszechogarniający brud, nędzę, przygnębienie. Napięcie było wręcz namacalne, pomimo braku dynamizmu. Zgadzam się, że można było fabułę poprowadzić dużo bardziej efektownie i pokusić się np. o zwroty akcji, ale jej minimalizm pasował do całej oprawy filmu.
Mimo swojego przerażającego oblicza, świat Ree wciąga i fascynuje.
Ten film jest jak katharsis.