PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506388}

Do szpiku kości

Winter's Bone
2010
6,6 32 tys. ocen
6,6 10 1 32292
7,1 35 krytyków
Do szpiku kości
powrót do forum filmu Do szpiku kości

Nudny.

ocenił(a) film na 4

Nudny jak flaki z olejem.
Ciągnie się w nieskończoność.

agg16

Widzę że tobie to trudno dogodzić :D ^^

ocenił(a) film na 4
Gagee

Wcale nie truno, jedank ostatnio mało jest filmów któreby mnie zachwyciły.
Kiedyś filmy były lepsze... nie wiem co się dzieje, ale teraz jakoś mało który mi się NAPRAWDĘ podoba.

Co do tego filmu to uważam, że nic ciekawego.
Patrzenie jak 17 latka szuka ojca i tak przez cały film, aż na końcu dostaje po ryju i tyle.
W dodatku w filmie pojawiło się pare rzucających się w oczy błędów, a jest on nominowany do Oscarów, tak samo jak aktorka grająca pierwszoplanową rolę. Dla mnie to śmiech na sali, bo nie uważam, żeby i film i aktorka zasługiwały w ogóle zasługiwały na nominacje.

No, ale cóż. O gustach się nie dyskutyuje. ;]

ocenił(a) film na 2
agg16

dokladnie film nudny i nie rozumiem tej nominacji do oscara.Film do obejrzenia z trudem a po godzinie mozna zapomniec o czym w ogole byl ten film.Nie poruszyl mnie w ogole.Nie rozumiem tez zachwytow nad glowna aktorka.Caly czas ta sama mina i zero wzbudzania emocji.

ocenił(a) film na 9
agg16

Dla mnie film wcale nie był nudny. Jednak może się taki zdawać bo jest to dramat. Oczywiście można nakręcić też dynamiczny dramat i może wyjść to świetnie (vide 21 gramów), tylko pytanie czy gdyby coś takiego zastosowano tutaj, to czy zdałoby to skutek? Według mnie, nie. Powstałby wtedy inny film. To, że akcja toczy się bardzo powoli podyktowane jest przede wszystkim postacią głównej bohaterki (rewelacyjna Lawrence). To właśnie ją widzimy niemal przez cały czas trwania filmu i to jej charakter determinuje całą warstwę akcji obrazu. Rzeczywiście może nominacja za najlepszy film jest troszkę na wyrost (nie mniej jednak od kilku lat już Akademia nominuje też filmy niszowe, a od czasu zwiększenia najważniejszej kategorii tych filmów może być więcej), jednak nominacje aktorskie są jak najbardziej zasłużone. Szczególnie dla wspomnianej Lawrence, która gra bardzo minimalistycznie, co akurat jak bardzo lubię. Gdyby zagrała swoją bohaterkę paletę takich emocji jak choćby krzyk, płacz, rozhisteryzowanie to postać Ree nabrałaby zupełnie innego znaczenia a zarazem cały film by się zmienił. Film sam w sobie nie jest oczywiście genialny, jednak choćby dla dwóch nominowanych kreacji aktorskich warto go zobaczyć. I dla świetnych zdjęć.

ocenił(a) film na 4
VisitorQ

Często to powtarzam, że jednym jakiś film przypadnie do gustu innym nie. Ja należę do tej drugiej grupy. Oglądałam go tak znudzona jak mało kiedy. Czekałam aż wydarzy się coś co mnie zaskoczy, a tu nic. Dlatego uważam, że nominacja do Oscara to przesada. Aktorka też może i nie najgorsza, ale czy zasługuje na nominacje ? Jak dla mnie nie. Ale wiadomo każdy ma swoje zdanie...