Film fajny, tajemniczy, klimatyczny, podobał mi się, ale był też nudny dość bardzo. Ciężko mi opisać odczucia po filmie, bo jednocześnie mnie strasznie nudził i intrygował. Miałęm dać 5, co w moim rozumieniu oznacza coś około "spoko", ale zakończenie mnie powaliło. Nie uważacie? Było genialne SPOILER, UWAGA. Jak ta mała tego pisklaka dała siostrze i poszła bo ten instrument, ja wiem co to za banjo było (nie znam się) ^^ ogólnie zakończenie jedno z moich ulubionych, ale film oscarowy nie jest.