liczyłam na coś lepszego, sam pomysł na film bardzo dobry, ale aktorka grający główną rolę jakoś obrzydziła mi go nie przekonała mnie w ogóle
film w fajnym klimacie utrzymany - ale lekko naciągany i nie jest rewelacją - można lepiej spędzić dwie godziny
Dziobak585, jej rola była niesamowita, a to że Cię obrzydziła właśnie o tym świadczy.
Dziewczyna grała matkę swojego rodzeństwa, chodziła ubrana w jakieś męskie ciuchy, włosy miała prawie cały film rozczochrane a do tego akcja dzieje się w miejscu zapomnianym przez Boga, pełnym bezprawia, brudu i narkotyków, gdzie nawet prawo (Szeryf) jest daleki od doskonałości. Tak że jej rola wg mnie niesamowita, bardzo dobrze że jest nominowana, to da jej kopa do dalszego rozwoju, uważam więc że nominacja jak najbardziej na miejscu. A sam Oscar za rolę damską należy się Natalie Portman, tak na marginesie :)
niestety przylaczam sie do twierdzenia, ze nominacja w przypadku tego filmu jest nieporozumieniem. byc moze swiadczy to tylko o tym, ze w tym roku ogolnie poziom nie jest najwyzszy . . .
W ostatnich latach w ogóle nie jest wysoki, ale to nie wina solidnych tytułów jak chociażby "Do szpiku kości", ale przesłodzonych dramacików jak "Slumdog", czy nominowany w 12 kategoriach "Jak zostać królem", który zły nie jest, ale na litość, tyle nominacji dla podkoloryzowanej historii o królu nieudaczniku? Rozumiem, że historie o przełamywaniu własnych słabości są w cenie, ale nie tak infantylne.