Chyba nic nie trzeba dodawać. Film świetny. Obsada również niczego sobie dzięki Shahrukowi *.* i debiutanckiej roli Anushki.
"Rab ne bana di jodi" to historia pięknej i szczerej miłości dwojga zakochanych, która musiała przetrwać pewną próbę czasu, aby zakwitnąć. Suri to postać pozytywna, jaka z pewnością zdobyła lub zdobędzie (mówię to dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji podziwiać SRK w tej roli) naszą sympatię, zresztą jak również postać Raja.
Fabuła jest naprawdę ciekawa. Polecam film także tym, którzy nie darzą zbyt wielkim uczuciem filmów produkcji bollywodzkiej.
Naprawdę jest warto, co oglądać.
Wielki plus za cudowne układy taneczne, teledyski, a przede wszystkim całą oprawę muzyczną. Wiele śmiesznych i naprawdę komicznych scen, nie zapomnijmy jednak o tych wzruszających, których z pewnością nie zabraknie. W każdym razie przyda się para chusteczek. :P
10/10