A ja sie pod tym podpisuje!! Naprawe fajny filmik! Przede wszystkim świetna scenografia. Któż by nie chciał życ w takim miejscu... W tym filmie nie chodzi tylko o miłośc. Wręcz odwrotnie. Jest ona tylko dodatkiem. I to dużu plus. Głównym wątkiem jest wspominanie, zderzenie się z przeszłościa, tęsknota i refleksja nad swoim życiem. Świetnie to zrobione zostało.... Paradoksalnie jest to minus, bowiem zdecydowanie za którko na ekranie była Marion Cotillard. Zjawiskowa z niej kobieta! :-D
Tak więc polecam, bo niej to tylko kolejna komedyjka romantyczna...
pzdr...