Chwilami była to głupia komedia angielska ale pomysł na zombie-movie oryginalny, bo tego jeszcze nie było - zombie kobiety. :) Na początku film baaaardzo nudny i w stylu typowo brytyjskim, że aż miałem ochotę go wyłączyć, ale później jest już ciekawej i bardzo krwawo. Nie rozumiem tylko dlaczego film nosi tytuł "Doghouse" i dlaczego w ogóle nie zostało wyjaśnione skąd ten wirus, co to za kobieta Meg Nut z plakatów i dlaczego w ogóle przeprowadzano jakieś eksperymenty.
Oceniam na 5/10. Byłoby wyżej gdyby nie ten durny angielski humor i niedociągnięcia w fabule.
Niedociągnięcia fabuły były, ogólnie cały film był raczej mizerny, ale momentami taki głupi, że aż śmieszny, co jednak nie podnosi mojej oceny o nim.
film mialbyc glupi, a fabula to tylko tlo, taki juz styl angielski, albo ci sie podoba albo nie, nie polecam dla ludzi bez dystansu do zycia
Doghouse - Meg Nut - gdy się z nią kontaktują - mówi o projekcie Cathouse, a jego przeciwieństwo do DogHouse
O wirusie z filmu można się dowiedzieć tyle że to wojskowy projekt broni biologicznej, a Meg Nut nie była w 100% poinformowana o co z nim chodzi