Dla mnie w żaden inny sposób nie można wystawić recenzji tego pseudo-filmu. Łatwo jest nabijać się z religii szczególnie katolickiej - w takim razie gdzie jest ta amerykańska tolerancja. Film nie warty obejrzenia.
Nabijanie się?
Chyba nic kompletnie z tego filmu nie zrozumiałes/aś,bo ma on jak najbardziej optymistyczne przesłanie,raczej skłaniające do powrotu do prawdziwej wiary,niz do oddalenia sie od niej.Film wart obejrzenia,jak najbardziej,ale z otwartym umysłem ,nie slepym zapatrzeniem w żałosna pozłotkę Kościoła.
Cóż, mnie Pola przekonała (mniemam, iż jesteś kobietą). A raczej może nie przekonała, co podzielam jej zdanie - też uważam, że kościół katolicki jest zbyt drętwy, zbyt dogmatyczny - i najgorsze - zakłamany.