Film trudny do oceny, wymykający się wszelkim kryteriom. Czasem naprawdę zabawny i wciągający, czasem po prostu drażniący i infantylny (scena z Golgotanem, żenada). Film dla miłośników twórczości Kevina Smitha, do których nie należę. Obiektywnie jednak pomysł oryginalny, historia opowiedziana ciekawie i jak wspomniałem, momentami można się pośmiać. Ogólnie 6/10
Masz rację. Scena z GOlgothanem była tak żenująca, że równie dobrze by było, gdyby ją usunięto a wielkich strat by dla filmu nie było.
Ale momentami śmiesnzy, dialogi w niektórych momentach i pomysły są genialne, ale ja tez bym ten film oceniła 7,8/10.
W zasadzie tylko rola Rickmana mi się podobała, a obsada byla niezła....
Dla mnie łatwy do oceny: nie wiem kto to jest Kevin Smith i nie cierpię z tego powodu, jeśli mam go oceniać po tym filmie o nawet się nie smucę że go nie znam, szkoda czasu. Przyznam się bez bicia obejrzałem połowę filmu, tu skończyła się moja cierpliwość: poza Rickmanem żenada zupełna, naciągane 1/10.
p.s. Jak ktoś lubi sobie pokpić z religii polecam np: "Żywot Briana" a Smith ze swoimi "gooowniarskimi" żartami do piaskownicy.