Koszmarnie płytki mimo całej tej pseudo obrazoburczej powierzchowności. Szczerze to po prostu straszna padaka.
wiesz, przed tym filmem na ekranie pojawia się kilka tekstów. jeden z nich mówi, że twórcy nie mają zamiaru wykładać widzom skomplikowanych teorii filozoficznych i z pełną powagą poruszać ważkie problemy, tylko najzwyczajniej na świecie robić sobie jaja. i że nie wolno tego filmu brać poważnie. w końcu nawet bóg ma poczucie humoru... wystarczy spojrzeć na dziobaka... ;]