Słyszałem swego czasu o tym filmie, a jako że lubię found footage to stwierdziłem, że obejrzę i się nie zawiodłem. Całkiem przyjemny seans o "nawiedzonym" domu prowadzonym przez grupę kilku osób. W filmie ukazany jest proces tworzenia tej atrakcji i różne dziwne anomalie, które z tego wynikają. Film jest zrealizowany bardzo dobrze i nie mam nic do zarzucenia. Aktorstwo jest na przyzwoitym poziomie, nie ma się do czego przyczepić. Jest to zagrane tak, że dodaje to realizmu temu dziełu. Widz jest w stanie uwierzyć, że jest to grupa znajomych, a nie przypadkowi ludzie, którzy się nie znają. Co do ruchów kamery nie mam zarzutów, nic tu nie lata i widać dokładnie całą akcję. Pod względem montażu także nie ma się do czego przyczepić, a nawet jest bardzo dobry. Te glitche kamery w niektórych momentach dodają straszności całemu dziełu. Co do samej straszności horroru jest dobrze, nie ma tu tanich jumpscarów, które są w co drugim horrorze. Film fajnie straszy zarówno tym co się dzieje, jak i klimatem. Fabularnie nie zauważyłem żadnych nieścisłości, jest to napisane bez zarzutów. Nie zauważyłem żadnych błędów. Zakończenie jest fenomenalne i nie było to coś czego się spodziewałem. Całościowo film dostaje ode mnie solidną 7.