Jako, iż strasznie zainteresował mnie ów saturator, który był w filmie, chciałabym się dowiedzieć o tym urządzeniu coś więcej, czy ma ktoś może jakieś informacje na ten temat?
Również zainteresowały mnie elektrowstrząsy... oglądałam na YT jakieś stare filmiki... masakra.... :o
ten film ocenia tutaj grono ludzi, którzy na horrorze znają się tak, jak ja na fizyce kwantowej. "Dom na przeklętym wzgórzu" jest jednym z najlepszych horrorów nastrojowych. I wbrew wszelkim opinią jako remake przerósł oryginał. Wiele osób tutaj się go czepia, ale czekam na jakieś konkretne zarzuty, bo jak na razie...
Spodziewalam sie czegos lepszego bo duzo o nim slyszalam ale ogolnie jest dobry. Te wszystkie zjawy ze scian do mnie nie przemawialy,napiecia tez troche malo. Ale aktorzy,muzyka-swietne.Ogolem,polecam!
Mimo tego ze film ma swoje lata i tak jest chyba moim ulubionym horrorem. Momentami jest troche straszny, ale i tak polecam go wszytskim. Mysle ze 'Sweet Dreams' jest idealna piosenka do tego filmu ;)
dla mnie było straszne to co melissa zobaczyła w kamerze i dobra muza merilyn manson to dobra muzyka bym powiedział że to horror od 17 lat najlepszy film z roku 1999 polecam oglondałem go i tak sie bałem dobre było na końcu nie oglądałem jeszcze z roku 1959. moja ocena 9/10 fajny film nawet lepszy od resident evil...
motyw z psychiatrykiem swietny i te ciała w szklanych gablotach epic tylko końcówka niszczy atmosfere duch nie mogli sie bardziej postarac
dla mnie było straszne to co melissa zobaczyła w kamerze i też była dobra muza merilyn manson to zajebista piosenka to mqj ulubiony horror na świecie
Filmowi dałbym 3/10, bo jak na horror, to cienki i mało straszny... ale "Sweet Dreams" Mansona w napisach końcowych znacznie utrudniło mi spokojne zaśnięcie :D Po dość słabym filmie nie spodziewałem się takiego finiszu.
Film trzymał w napięciu, jednak ostatnie pół godziny nie było nawet śmieszne, lecz trochę żałosne. Lepiej mogliby zrobić taką wersję, że zamiast tego czegoś ze ścian, byłby sam Vannacutt, i zabił wszystkich, bez wyjątku. Żadnego happy endu. Byłoby lepiej, niż te coś ze ścian. Film miałby 8 i do ulubionych, ale końcówka...
więcejLubie różne horrory, ale pierdółka wychodzące ze ścian i podłogi to bym zaliczył do gatunku Science Fiction albo do Czarnej komedii. 3/10 Moje ocena końcowa, w ogóle w tym filmie nie było nic strasznego, i jeszcze ta fajna muzyczka jak bohaterowie rozdzielili się w piwnicy to już naprawdę komedia.
to od razu mówię Powrót do domu na przeklętym wzgórzu oceniam 1/10 Film jest beznadziejny i nawet nie liczcie na to że będziecie się bać. W zasadzie to nie liczcie na nic. Reżyser powinien wrócić do szkoły i przypomnieć sobie jak powinno się budować napięcie. Dialogi są na poziomie tego żenującego filmu. Nie dotrwałem...
więcejByłam pewna, że obejrzę bardzo dobry horror. Na to wskazywało nazwisko jednego z moich ulubionych aktorów jakim jest Geoffrey Rush oraz muzyka Merlina Mansona, która towarzyszy temu filmowi. Obejrzałam niezłą bajeczkę. Zacznę od tego, że aktorstwo beeee:( Nie ma o czym pisać. Jedynie pan Geoffrey podjął się, żeby coś...
więcejZazwyczaj remake'i dobrych, klasycznych horrorów są tandetne. Zważywszy że bardzo podobała mi się wersja z '59, podchodziłam do tego remake'u sceptycznie. Twórcom udało się jednak uniknąć tego czego w wiekszości powielanych filmów nie lubię. Oglądało się przyzwoicie, bez dreszczyku, ale jednak. Rush w roli milionera...
więcejprzez pierwsze 50 minut wieje nudą, a potem coś tam się dzieje i tyle, tylko 5 i trochę lepszy od oryginału.
No cóż, nie oglądałam wersji sprzed pół wieku (a szkoda, bo mogła to być niezła komedia - oglądałam urywki;)). Jednak ten film jest jedynym horrorem, który do dzisiaj mnie rusza. Niby nie aż taki straszny, jak to niektórzy powiedzą, ale osobiście wierzę w duchy, poza tym nie wiedzieć czemu każdy horror o opuszczonym...
więcej