Dość nietypowy film, nie wszystkim przypadnie do gustu mi się jednak bardzo podobał. Jeśli chodzi o plusy to :
- gra aktorska, odtwórcy głównych ról spisali się świetnie
- muzyka ! oraz zabiegi z jej wykorzystaniem (np. pomysłowa synchronizacja muzyki z tym co się dzieje na ekranie podczas ataku kanibala na Guya Pearcea i aktora grającego Reich'a)
- fabuła ! z jednej strony niby nic oryginalnego, ale z drugiej - rzadko ma się do czynienia z takim potraktowaniem tematu kanibalizmu)
- humor !!!
- piękne krajobrazy
Oglądało mi się naprawdę przyjemnie. Polecam acz ten film to mieszanka dość specyficzna która nie przypasuje każdemu.