Bohater - kapitan John Boyd (Guy Pearce) w nagrodę za zdobycie fortu wroga, zostaje odznaczony orderem. Jedna za okoliczności w jakich zdobył fort, dowództwo nagrodziło go służbą w zaśnieżonym Forcie w górach Sierra Nevada. Tam próbując zapomnieć o przeszłości ratuje Colqhoun'a (Robert Carlyle). Szybko koazuje się że obcy wie o czym próbuje zapomnieć nasz kapitan :)
Film jest świetnie wyreżyserowany, wspaniala muzyka będzie wam chodzić po głowie przez kila dni po obejrzeniu tego filmu. Film bardzo dobry, ale po jego obejrzeniu przeszedłem na wegetarianizm ;)