Drive
2011
Film raczej bym nazwał dramatem niż filmem akcji ( jest jej mało a na dodatek te dłużyzny.. chyba zamierzone). Dla mnie bez fajerwerków.
obejrzalem do konca , film bez polotu, bez iskry ktora by dala szanse na lepsze rozwiniecie, a mimo to nie pozwolił mi sie oderwac od ekranu , co jest bardzo intrygujace.
Możliwe, że będzie nas czekać powtórka z rozrywki i zobaczymy drugą część Drive'a. Autor na
podstawie którego książki nakręcono film już pisze sequel. Premiera książki już w kwietniu
2012 roku....
Poszedłem na ten film z wielką nadzieją. Nadzieją, że zobacze dobre kino (recenzje m.in tutaj), sporo akcji, trochę pościgów (po tytule) itd. Co się okazało.... film totalnie przewidywalny.
Zaraz po pierwszym pościgu akcja zaczyna się ciągnąć jak w Modzie na Sukces. Driver poznaje laske i zaczyna jej pomagać. Jak...
Pierwsze 10 minut zapowiada naprawdę dobry i ciekawy film akcji. A później to smętny melodramat, w zasadzie do samego końca. Zastanawiam się czemu taka wysoka ocena?
Nie polecam!
Ps. Jako gatunek filmu proponuje zmienić z Akcji na Melodramat.
Wysoka ocena na FW. Za to po komentarzach można odnieść wrażenie zę film to kompletna
pomyłka;) Czy mógł by mi ktoś kto oglądał w miarę konstruktywny sposób opisać
wrażenia po tym filmie. Może być sarkastycznie byle było do rzeczy .Pozdrawiam
Film mnie może i nie poruszył do szpiku kości, niemniej jednak bardzo dobre zdjęcia, muzyka (!!!), gra aktorów, szybkie samochody i przystojny Gosling;) sprawiły, że daję temu filmowi 9 pkt.
Scena w windzie robi wrażenie (jako całość).
Może dlatego, że przed genialnym "Drive" widziałem go w chłamach pokroju "Zostań" i "Słabego
punktu".
Poza tym, znakomite role Rona Perlmana, Bryana Cranstona i Alberta Brooksa, do tego piękna
Carey Mulligan, hipnotyzujące zdjęcia i muzyka, trochę krwi i pościgów, jak w dobrym męskim
kinie, słowem - hołd dla...
Film mile nudny:) po prostu inny jak dla mnie wart obejrzenia, muzyka rewelka!:)
ocenił(a) film na 8
mowie podbno bo info o tej wiesci znalazlam na onecie a a onet jak to onet duzo sensacji malo prawdziwych informacji - dla zainteresowanych
http://film.onet.pl/wiadomosci/powstanie-sequel-drive,1,4965592,wiadomosc.html
Na wstępie dodam, że jeżeli ktoś oczekuje typowego kina akcji w amerykańskim stylu to
będzie zawiedziony. Mi się podobał, a to własnie dlatego, że taki nie był. Duński reżyser
wplótł trochę europejskich smaczków, których próżno szukać zwykle w produkcjach zza
oceanu. Sam scenariusz może nie powala oryginalnością,...
Na tym etapie jesteśmy po 6 rozdaniach amerykańskich kół krytyków i co by nie mówić, monumentum Alberta Brooksa wzlatuje pod samo niebo. Wygrał w 5 z 6, w większości deklasując konkurentów, jednak przegrał w najważniejszym - krytycy z LA przekładają nad niego rolę Plummera w "Debiutantach", który już od paru miesięcy...
więcej
Witam klimat jak najbardziej niezły - wspomnienia z filmów wracają. Niestety po pierwszej scenie wszystko zgasło jakby korki wyje.....ły.
Lubie Goslinga - z tego faktu - 5.
Mam dość mieszane uczucia, ponieważ w pierwszej połowie film był rzeczywiście oryginalny
i miał wciągający nastrój. Podobały mi się długie sceny ukazujące rzeczywistość, w której
żyje główny bohater, i budzącą się nić porozumienia między nim i nowo poznaną
dziewczyną. Pomyślałam nawet, że Ryan Gosling gra trochę...
Podobno są sceny których w filmie nie umieszczono za aż zbytnią brutalność. Istnieje też
alternatywne zakończenie.
Sceny przedłużane na siłe - w stylu - ktos idzie korytarzem przez 3 minuty , woda nalewa sie do szklanki i same takie przeciągacze - fabula - prawie jej nie ma bo cały film jest melancholijny , leniwy i przeciągnięty na siłe. Większego dna nie widziałem od..... w sumie nigdy hehe a to dlatego ze wylanczam takie filmy....
więcej